21 lutego 2014

Pyszne pączki z różą.

Kiedy byłam dzieckiem (bodajże w II klasie podstawówki), wybraliśmy się na szkolną wizytę do piekarnio - cukierni (było to tzw. zwiedzanie "od kuchni"). Z całej wizyty oprócz niesamowitego widoku jak wyrabia się i formuje chlebowe bochenki, zapamiętałam głównie świeże, dopiero co upieczone pączki, które dostaliśmy na wyjście. Były ogromne, oblane lukrem i czekoladą, jeden ledwo mieścił się w moich małych dłoniach! I pomimo że jadłam je już wcześniej, to nie smakowały tak samo, później też nie. Tamte były wyjątkowe.
Zapadło mi to w pamięci do tego stopnia, że zawsze marzyłam o tym, żeby zrobić właśnie takie idealne pączki. Może to już wtedy "zaiskrzyło" między mną, a słodkimi wypiekami? :)
Dojrzewałam do tego, był lekki stres, że nie wyjdą, że będzie wielki zawód, ale przyszedł w końcu ten dzień, kiedy postawiłam wszystko na jedną kartę i zupełnie spontanicznie zrobiłam pyszne pączki!
Spontanicznie, bo spojrzałam na kilka przepisów, "wyjęłam" z pamięci jak robi je babcia i składając to wszystko w jedno, stworzyłam swój ideał :) Spełnienie dziecięcych marzeń :)
Ale to nie wszystko. Moje wymarzone pączki musiały mieć wyjątkowe nadzienie. I tym sposobem tłustoczwartkowy przepis planowałam już w lipcu! Do nadziania swoich pierwszych pączków z prawdziwego zdarzenia użyłam domowej konfitury różanej (tartych płatków róż), którą przygotowałam w wakacje, specjalnie do tego celu :) Czekała ponad pół roku, w tym czasie jeszcze bardziej zyskała na smaku, ale przede wszystkim na aromacie.
Moje pączki nie mogły sobie życzyć lepszego nadzienia :))

Spróbujcie, warto! :)


Składniki (30 sztuk):
  • 40 g drożdży świeżych
  • 1 szklanka ciepłego mleka
  • 500 g mąki (+ do podsypywania)
  • 4 żółtka
  • 1 jajko
  • 100 g rozpuszczonego, wystudzonego masła
  • 80 g cukru
  • sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
  • skórka otarta z 1 cytryny
  • szczypta soli
  • słoik konfitury różanej
+ tłuszcz do smażenia (użyłam 2 kostek smalcu i ok. 1/2 szklanki oleju)

Przygotowujemy rozczyn. Drożdże rozpuszczamy w 1/2 szklanki mleka, dodajemy łyżeczkę cukru i łyżkę mąki, mieszamy i odstawiamy na ok. 15 min, aż mieszanka "ruszy".
W dużej misce mieszamy mąkę, sól i cukier. Dodajemy rozczyn, żółtka, jajko, pozostałe mleko oraz sok i skórkę z cytryny, mieszamy ciasto drewnianą szpatułką lub łyżką, na koniec dodajemy masło i mieszamy do połączenia składników. 
Wyjmujemy ciasto i wyrabiamy je na blacie oprószonym mąką, aż będzie elastyczne (może być odrobinę klejące) - ważne, żeby ciasto było dobrze wyrobione i "napowietrzone". Odkładamy ciasto do miski oprószonej mąką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia (musi podwoić objętość) na 1 - 1,5 h w ciepłe miejsce.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na pół (pozostałą połówkę wkładamy do miski i przykrywamy ściereczką, żeby nie obsychało), pierwszą część rozwałkowujemy na oprószonym mąką blacie na grubość ok. 1 - 1,5 cm. Wykrawamy pączki szklanką o średnicy 5 - 7 cm. Odkładamy na omączoną blachę/tacę, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na ok. 20 min. Analogicznie postępujemy z drugą częścią ciasta.
Wyrośnięte pączki smażymy na tłuszczu rozgrzanym do temp. 175 stopni
na złoty kolor (polecam domowy sposób na sprawdzenie czy temperatura jest odpowiednia - wrzucamy na rozgrzany tłuszcz obrany kawałek ziemniaka, jeśli zacznie się smażyć, możemy zaczynać :)). Usmażone pączki kładziemy na ręcznikach papierowych w celu odsączenia. 
Odsączone pączki nadziewamy konfiturą z róży (lub marmoladą) za pomocą szprycy z końcówką do nadziewania. Następnie lukrujemy lub posypujemy cukrem pudrem.

Smacznego! :)

Lukier: 
  •  3/4 szklanki cukru pudru
  • 2 łyżki gorącej wody
Gorącą wodę dodajemy do cukru pudru i mieszamy do uzyskania pożądanej gęstości lukru.

Zapraszam także do obserwowania Happy Kitchen na:  

http://i1316.photobucket.com/albums/t605/Agata_Bielicka/fb_zps5381ab6c.pnghttp://i1316.photobucket.com/albums/t605/Agata_Bielicka/pinterest-icon-flower-red_zps02655f9f.pnghttp://i1316.photobucket.com/albums/t605/Agata_Bielicka/instagram_circle_gray-64_zpsf97bea57.png

10 komentarzy:

  1. Prześliczne! Idealne wręcz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Già dovevano essere ottimi, poi con quella glassa devono essere irresistibili!!!!!
    Buon week end

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli to taka miłość od pierwszego wejrzenia z dzieciństwa to... doskonale ją odwzorowałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszne pączusie :) podziel się! Z domową konfiturką - mniam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pączki musiały być przepyszne. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. aż mi ślinka leci na widok tych pączuszków :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prawdziwe pączki tylko z różą! Piękne i kształtne Ci wyszły :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...