Piekło zamarzło, sałatka na blogu ;) Co prawda nie pierwsza, ale takich rzeczy nigdy nikt się po mnie nie spodziewa, patrz: goście przynoszący na wieczór warzywa w obawie przed zasłodzeniem się (a słodkiego nie było, ha! taka zmyłka). Co do tych warzyw, to w kolejce do zdjęć czeka przepyszna zupa, muszę ino znów znaleźć kolorowe marchewki, bowiem kto raz zazna fioletowo-żółtych marchewkowości, focić pomarańczowych przeciętniaków już chciał nie będzie.
Zobaczcie jak ładnie się do Was uśmiecha. Tak z ukosa, ale jednak.
Sałatka (3-4 porcje):
✔ 100g komosy ryżowej
✔ 2 jajka na twardo*
✔ dojrzałe awokado
✔ 3 garście rukoli lub roszponki
✔ garść kiełków rzodkiewki
Komosę gotujemy w osolonej wodzie, odcedzamy i pozostawiamy do ostygnięcia. Jajka pozbawiamy skorupek, kroimy na połówki. Obrane awokado dzielimy na pół, wyciągamy pestkę obracając wbitym w nią nożem, kroimy miąższ w cienkie plasterki. Rozkładamy na talerzach rukolę (jeśli nie lubicie jej cierpkiego smaku, można spokojnie zastąpić ją roszponką), posypujemy komosą, układamy awokado i jajka, posypujemy kiełkami.
* jajka warto ugotować w osolonej wodzie, łatwiej będzie je obrać
Dressing:
✔ 4 łyżki oliwy z oliwek
✔ 1 łyżka soku z cytryny
✔ 1 łyżeczka ostrej musztardy
✔ szczypta soli
✔ duża szczypta pieprzu
Wszystkie składniki energicznie mieszamy. Sałatkę polewamy dressingiem tuż przed podaniem.
Smacznego!
Ale świetny przepis, a już nie mówiąc o zdjęciach ;) Swoją drogą, czemu nie dodajesz nic nowego? Gdzie mogę coś nowego przeczytać co wyjdzie spod twojego pióra i narzędzi kuchennych, że tak powiem :D?
Dzięki! :) Blog leży odłogiem (choć bardzo chciałabym, by było inaczej!), bo niestety cierpię na chroniczny brak czasu. Ciągle fotografuję na aniastarmach.pl, niedawno skończyłam zdjęcia do nowej książki Ani, w poniedziałek zaczynam pracę nad wydawnictwem innej autorki, od paru lat (ale zleciało ;) ) moje tutoriale video pojawiają się na facebooku Życie jest słodkie i DecoMorreno :) Poza tym mam inne, drobne zlecenia i czas po prostu przecieka mi przez palce :)
Świetny przepis a jeszcze lepszy blog, na pewno zostanę na dłużej :)
Zapraszam też do mnie :D
Dzięki śliczne :)))