Te ciasto od razu przykuło moją uwagę efektowną dekoracją. W dodatku okazało się, że jest pyszne! Wilgotne, mocno czekoladowe i delikatnie miętowe. Nie wiem czemu, ale połączenie czekolady z miętą zawsze kojarzyło mi się ze Świętami. Dodatkowo jako bonus – świetny przepis na mocno biały lukier, bez dodatku białka.
Przepis autorstwa Laury z bloga Tutti Dolci znalazłam na blogu Roxana’s Home Baking.
składniki na ciasto czekoladowe:
- 1 szklanka gorącej wody
- 6 łyżek kakao
- 2,5 szklanki mąki
- 2 łyżeczki sody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki soli
- 1/4 szklanki miękkiego masła (dałam 40 g)
- 1/4 łyżeczki ekstraktu miętowego (użyłam kropli miętowych z Herbapolu)
- 3/4 szklanki cukru
- 3 jajka
- 2/3 szklanki jogurtu naturalnego
- 1/4 szklanki groszków czekoladowych (lub pokrojonej w kawałki czekolady)
składniki na lukier do dekoracji ciasta:
- 3/4 szklanki przesianego cukru pudru
- 1-2 łyżki mleka (ja dałam 4, gdyż lukier wydawał mi się zbyt gęsty)
- 1 łyżka masła – roztopionego i schłodzonego
- 5 kropli ekstraktu miętowego (u mnie krople miętowe z Herbapolu)
- cukrowa laska, najlepiej miętowa
Rozgrzewamy piekarnik do 160 stopni.
Kakao zalewamy w misce szklanką gorącej wody, mieszamy dokładnie. Odstawiamy do schłodzenia (wystawiłam zabezpieczoną folią miskę na balkon).
Mieszamy razem mąkę, sodę, proszek do pieczenia i sól.
Masło, cukier i ekstrakt miętowy łączymy ze sobą za pomocą miksera. Dodajemy jajka i miksujemy jeszcze parę minut.
Do zimnej wody z kakaem dodajemy jogurt, dokładnie mieszamy.
Dodajemy połowę mąki do masła z cukrem i jajkami, miksujemy do połączenia. Następnie wlewamy mieszaninę kakao i jogurtu, znowu miksujemy i dodajemy pozostałą mąkę. Włączamy jeszcze mikser na chwilę – aż do momentu, w którym otrzymamy jednolitą masę.
Wrzucamy czekoladowe groszki, mieszamy łyżką.
Przelewamy masę do formy z kominkiem (jeżeli nie jest silikonowa, to przedtem smarujemy ją masłem). Pieczemy około 35 minut, do suchego patyczka.
Upieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika, dajemy mu odpocząć przez 10 minut. Następnie delikatnie wyjmujemy z formy i zostawiamy (najlepiej na kratce) do ostygnięcia.
Gdy ciasto jest już zimne, dekorujemy je:
Łączymy ze sobą składniki polewy. Laskę cukrową umieszczamy pomiędzy dwoma kawałkami folii spożywczej i rozdrabniamy tłuczkiem. Stawiamy ciasto na kawałku papieru do pieczenia i oblewamy lukrem. Następnie dekorujemy rozkruszoną laską cukrową.
7 komentarze
Właśnie próbowałam zostawić komentarz pod Twoim tortem bezowym, i mi gdzieś post zniknął…
To ciasto jest zachwycające, cudnie wygląda 🙂
Tort bezowy będzie opublikowany na Wilczym Apetycie po zakończeniu konkursu Lidla, w którym przepis bierze udział 🙂
A ciasto czekoladowe faktycznie jest jednym z bardziej efektownych ciast, które przyrządziłam 🙂
Uroczo wygląda. Wesołych Świąt!
Również Wesołych Świąt życzę 🙂
Wow…………This is so YUM….I love this food. Great job.
Thank You 🙂
Aaaaa! Wygląda przepysznie. Miętowa nutka- tego jeszcze nie było! 🙂